środa, 27 maja 2015

Mały pingwin Pik - Pok - książka z poczuciem humoru ;-)

W ramach projektu Przygody z książką 2


przedstawiamy książkę Adama Bohdaja ,,Mały pingwin Pik- Pok". 

Przygody małego pingwinka wpadły mi w ręce zimą, ale książkę polecamy na każdą porę roku ;-)

Pik- Pok to niezwyczajny pingwin. Mówi ludzkim głosem, chodzi do szkoły, podróżuje samolotem, upaja się słowiczym śpiewem i zapachem fiołków, uwielbia lody czekoladowe, rybki ruszające ogonkami  i Kasię córkę pilota, która jest jego opiekunką i przewodniczką. 


Pik- Pok przeżywa mnóstwo przygód, poznaje kaczkę Kwi- Kwe, która robi sobie supełek na ogonie jeśli musi o czymś pamiętać, Agatę- elegancką fokę w różowym czepku, której mowa jest bardzo specyficzna , ale urocza... , trafia do ZOO , gdzie poznaje Dasia -hipopotama, Nic -Ponia- zawadiakę, łobuza, pingwina, z którym wchodzi w bójkę...


To pingwinek bardzo ludzki. Przeżywa, nie ukrywa swoich uczuć i emocji. Poznaje naturę ludzi- dobre i złe strony. Musi pokonać własne słabości, przezwyciężać napotkane trudności. Jest szczery i odpowiedzialny. Jest dobrym i przyzwoitym uczniem, przyswaja sobie bardzo szybko wiadomości ze świata ludzi, próbuje nawet postępować tak jak oni. Nie zawsze mu się to udaje. Jest porostu dzieckiem, który szuka, odkrywa, uczy się na własnych błędach.

Przy tej książce nudzić się nie można

Każdy z bohaterów ma przepisaną cechę, która sprawia, że staje się on niezwykły, tajemniczy, a nawet zabawny...

Naszą ulubioną postacią jest foczka Agata, a właściwie jej przypadłość, nie wymawianie 

głoski ,,r";-). 
Czytając książkę ,zawsze czekamy, kiedy pojawi się w dialogu, kiedy będziemy mogły po papugować to jej ,,eł" ;-)




Książkę polecamy wszystkim Małym i Dużym!


wtorek, 19 maja 2015

Studniówkowa suknia i Sroczka?



Mojej Oliwki wszędzie jest pełno, wszystko musi wiedzieć i widzieć . 

Tym razem zgłosiła się w przedszkolu do zagrania roli Sroczki w teatrzyku. 

Roli nauczyła się w jednej chwili, ale strój to nie lada wyzwanie dla Mamy! 

Od dłuższego czasu głowiłam się nad jego wykonaniem. Nie wiedziałam jak się do tego zabrać. 
I nie ukrywam - liczyłam, że może wypożyczę…. ,potem, że zrobię sama, podejrzę w internecie…. 
A tu klops niczego nie znalazłam! 
W końcu zrozumiałam, że muszę zrobić go sama…

No i się zaczęło. Dom poprzewracany do góry nogami…, wszyscy krzyczą, płaczą, narzekają, głodni, zmęczeni, a mama kreatywnie myśli i szuka…na szczęście materiał się znalazł. Czarna i długa sukienka ze ,,studniówki”, stała się bazą do uszycia stroju. 

Mama kroiła, szyła, kleiła, ...aż w końcu wykonała zadanie i wszystko wróciło do normy ;-). 

Wszyscy spokojni, uśmiechnięci, najedzeni i wypoczęci ;-)

Przedstawiam Wam w całej okazałości Sroczkę Oliwię!





wtorek, 12 maja 2015

Nasza Mama Czarodziejka ...


Tam, gdzie byliśmy na wakacjach, rosła w polu samotna, rozłożysta sosna. Lubiliśmy siedzieć w cieniu tej sosny i słuchać, jak mama nam czyta… 

      Kiedy słyszę te słowa myślami wracam do mojego dzieciństwa... Beztroska zabawa na podwórku, gra w gumę, … kąpiel w miednicy, która przypominała wspaniały basen, domki dla lalek z liści i gałęzi, szukanie skarbu, … 
posiniaczone kolana, bo wszędzie było za późno,  … i ciepły  głos mamy, która wolała na posiłek….

      Cytowany wcześniej fragment pochodzi z mojej ulubionej książki Nasza Mama Czarodziejka J. Papuzińskiej. Książki niezwykłej, wyjątkowej, której główną bohaterką jest mama i jej rodzina. A dokładnej trzej synowie i tata, który jednak ma tu rolę epizodyczną. Wszyscy mieszkają w małym, jednorodzinnym domku z ogródkiem, a domek stoi w małym miasteczku, w którym jest m.in. mały park, stara drewniana dzwonnica. 


        Mama, która wygląda zwyczajnie , zachowuje się niezwyczajnie. Tylko mama nie boi się Wielkoluda, przygarnia i oswaja potwora… Potrafi zacerować kurtkę Wielkoludowi, ulepić z ciasta rożek Księżycowi, hoduje w ogrodzie Potwora... Tylko mama służy pomocą i błyskawicznie rozwiązuje problemy. To mama, kreatywna w działaniu i w myśleniu szuka nietypowych rozwiązań sytuacji, przeobraża zwykły świat dzieci, w świat niezwykły i magiczny.

        Nasza Mama Czarodziejka to książka nie tylko dla dzieci. To książka również dla dorosłych poszukujących pomysłów do wspólnych zabaw z dziećmi…

          Przeczytajcie … naprawdę warto!??


Post powstał w ramach projektu Przygody z książką 2

Przygody z książką

poniedziałek, 11 maja 2015

Kodeks małej rowerzystki Oliwii

Wiosna już w pełnym rozkwicie, a wraz z nastaniem tej pięknej pory roku coraz częściej i dłużej przebywamy na podwórku. 

W dalszym ciągu wielką frajdą cieszy się duży rower, o którym już wspominałam we wcześniejszym poście. 
Poruszamy się nadal na czterech kołach, ale jeździmy już szybciej, odważniej i bezpieczniej oraz w kasku na głowie i ochraniaczach ;-). 
Oczywiście boję się o bezpieczeństwo Oliwki i nie ukrywam, że wolę jak porusza się pieszo ;-).

Przed każdym wyjazdem warto przypomnieć dziecku o zasadach bezpieczeństwa.

Dlatego wspólnie z Oliwką przygotowałyśmy Minikodeks ze wskazówkami, który ułatwi zapamiętanie podstawowych reguł poruszania się na rowerze.  

1.       Sprawdzamy czy rower jest sprawny.
2.       Zakładamy dobrze dopasowany kask i ochraniacze.
3.       Jeździmy po wyznaczonej trasie, ścieżkami rowerowymi.
4.       Trzymamy się prawej strony ścieżki rowerowej.
5.       Pamiętamy o elementach odblaskowych na rowerze i ubraniu.
6.       Jesteśmy pod opieką dorosłego.
7.       Na wycieczki rowerowe wybieramy ciepłe i słoneczne dni.
8.       Przy przechodzeniu przez pasy zawsze schodzimy z roweru!


Jeśli stosujecie jeszcze inne zasady bezpieczeństwa, na które warto zwrócić uwagę, piszcie?;-) 

środa, 6 maja 2015

8 maja - Międzynarodowy Dzień Czerwonego Krzyża

Nie ulega wątpliwości , że moja Oliwka dorośleje… 

Od pewnego czasu zaczęła oglądać programy informacyjne. 
Kiedy nadchodzi ,,ta” godzina zasiada przed telewizorem, patrzy, słucha i komentuje… 

Oczywiście zadaje mnóstwo pytań w trakcie programu…odpowiadamy, bo wiemy, że jeśli nie zaspokoimy jej ciekawości, będzie drążyć temat w nieskończoność… ;-).

Wśród informacji, które do niej docierają swoją uwagę zwróciła na różne katastrofy te naturalne i społeczne, dziejące się na świecie i w kraju. 
Dlatego też korzystając z okazji postanowiłam porozmawiać z nią na temat niesienia pomocy innym. Tu odwołałam się do trzęsienia ziemi w Nepalu.

Rozmowę powiązałam ze zbliżającym się Międzynarodowym Dniem Czerwonego Krzyża. 

Potem wyjaśniłam temat działań Polskiego Czerwonego Krzyża.

Na co zwróciłam szczególna uwagę:
-wygląd emblematu PCK i symbolikę
-kim są wolontariusze, komu i gdzie spieszą z pomocą
-w jakim kierunku są wykształceni, jaką muszą posiadać wiedzę, aby pomagać etc.
-w jaki sposób powinniśmy pomagać

Informacje na temat PCK znajdziecie tu:

Na koniec powstał nasz emblemat PCK ;-)

Dlaczego warto rozmawiać z dziećmi o niesieniu bezinteresownej pomocy innym?