wtorek, 19 maja 2015

Studniówkowa suknia i Sroczka?



Mojej Oliwki wszędzie jest pełno, wszystko musi wiedzieć i widzieć . 

Tym razem zgłosiła się w przedszkolu do zagrania roli Sroczki w teatrzyku. 

Roli nauczyła się w jednej chwili, ale strój to nie lada wyzwanie dla Mamy! 

Od dłuższego czasu głowiłam się nad jego wykonaniem. Nie wiedziałam jak się do tego zabrać. 
I nie ukrywam - liczyłam, że może wypożyczę…. ,potem, że zrobię sama, podejrzę w internecie…. 
A tu klops niczego nie znalazłam! 
W końcu zrozumiałam, że muszę zrobić go sama…

No i się zaczęło. Dom poprzewracany do góry nogami…, wszyscy krzyczą, płaczą, narzekają, głodni, zmęczeni, a mama kreatywnie myśli i szuka…na szczęście materiał się znalazł. Czarna i długa sukienka ze ,,studniówki”, stała się bazą do uszycia stroju. 

Mama kroiła, szyła, kleiła, ...aż w końcu wykonała zadanie i wszystko wróciło do normy ;-). 

Wszyscy spokojni, uśmiechnięci, najedzeni i wypoczęci ;-)

Przedstawiam Wam w całej okazałości Sroczkę Oliwię!





7 komentarzy: